Piotr Kaim Piotr Kaim
532
BLOG

Szachy wojenne i Polacy na olimpiadach

Piotr Kaim Piotr Kaim Rozmaitości Obserwuj notkę 10

Do Empików trafił właśnie kolejny numer czasopisma szachowego Mat (5/2014). Zamknęliśmy go dwa dni po zakończeniu Olimpiady Szachowej w Tromsö (1-14 sierpnia), na której występował arcymistrz Mateusz Bartel, nasz redaktor naczelny. Po powrocie zajmował się rozpakowywaniem walizek, więc zaszczyt napisania artykułu wstępnego został scedowany na mnie.
 
Podsumowanie wyników Olimpiady zamieściliśmy w rubryce „Bicie w przelocie”, a większe sprawozdanie zamieścimy w następnym numerze. Nasze zespoły zagrały bez rewelacji, ale nie mamy się czego wstydzić. Panie zajęły siódme miejsce, zaś panowie piętnaste. Warto odnotować bardzo udany debiut Jana-Krzysztofa Dudy oraz dobre występy Jolanty Zawadzkiej i Marty Bartel. Ta ostatnia zdobyła jedyny polski medal – srebro za wynik indywidualny na 4. szachownicy.
 
Nasz temat okładkowy to kolejna odsłona kobiecego Grand Prix FIDE, którą tradycyjnie przedstawia arcymistrz Adrian Michalczyszyn. Podobnie jak w poprzednim turnieju tego cyklu pierwsze miejsce zajęła mistrzyni świata Hou Yifan. Dzięki temu zbliżyła się w klasyfikacji generalnej Grand Prix do swojej głównej konkurentki, czyli Koneru Humpy. Tym razem panie spotkały się w gruzińskiej Łopocie, zaś tamtejsze plenery były wspaniałym tłem dla zmagań przy szachownicy. Ich piękno mogą Państwo podziwiać dzięki fotograficznym talentom naszej nowej współpracowniczki, arcymistrzyni Aliny l’Ami.
 
Dla wielbicieli historii szachów mamy przedsmak znakomitej książki „Szachy wojenne 1939-1945. War chess”, którą napisał mistrz FIDE Paweł Dudziński. Przedstawiamy jej krótkie omówienie, a także obszerny fragment, który został poświęcony szachistom, którzy reprezentowali Polskę na Olimpiadzie w Buenos Aires w 1939 r.
 
Mamy też trochę materiałów dla tych Czytelników, którzy zadają sobie proste pytanie, co mają zrobić, by grać lepiej. W pierwszej kolejności poleciłbym zadania z zakresu kombinacji i gry pozycyjnej, przygotowane przez Adama Bukojemskiego i arcymistrza Jacoba Aagaarda. Będzie to dobra rozgrzewka przed lekturą ciekawego artykułu mistrza międzynarodowego Daniela Sadzikowskiego na temat zamkniętej partii hiszpańskiej.
 
Na zakończenie cyklu szkoleniowego warto przeczytać coś na podrażnienie ambicji, a takie rzeczy znajdują się zawsze w rubryce „Dawid ogrywa Goliata”. Tym razem przedstawiamy w niej partię Bartosza Warszawskiego (ranking: 2247), który pokonał wielką legendę szachów – arcymistrza Aleksandra Bielawskiego (ranking: 2631). Arcymistrz Bielawski to dawny uczestnik rozgrywek pretendentów i czterokrotny mistrz Związku Radzieckiego. To także zawodnik, który przez dwie dekady mieścił się w ścisłej czołówce światowej. Okazuje się, że nawet tacy gracze są do pokonania – zwłaszcza po wykupieniu naszej prenumeraty...
Piotr Kaim
Redaktor prowadzący
Piotr Kaim
O mnie Piotr Kaim

piotrkaim@op.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości